14 sierpnia 2011

Fachtunek mieczem długim

Fechtunku ciąg dalszy - niżej 3 filmy o walce mieczem długim zwanym półtorakiem. Widać tam sporo ciekawych technik, w sam raz nadających się do ubarwienia opisów na sesji. Na dobry początek niemiecka grupa Gladiatores:

Na powyższym filmie widać m.in.: przyjmowanie ciosu na zastawę, by potem przyblokować ostrze jelcem i pchnąć bądź ciąć; zapchnięcie ostrza, by błyskawicznie zripostować; wybicie miecza, by uderzyć jelcem i ogłuszyć; przechwyt miecza, by kopnąć; przechwyt miecza, by go odebrać, a także kilka innych. I niech mi nikt nie wkręca, że te techniki działają tylko dlatego, że przeciwnik się nie rusza. Ci goście zwyczajnie zwalniają tempo, by nie uderzyć mieczem partnera, walczą przecież stalową bronią. W niektórych momentach widać, jak błyskawicznie są w stanie się poruszać przy ciosach.

Niżej inny film tej samej grupy, tym razem pokazujący przykładowy przebieg walki oparty na schemacie: "błąd-wybrnięcie z sytuacji".


W ostatnim filmie natomiast każde starcie to odrębny, przykładowy cios. Niektóre są całkiem zdradzieckie. ARMA prezentuje:

Szczególnie podoba mi się ten z przydepnięciem miecza przeciwnika. ;] Przykuwają również uwagę wszelkie ciosy zadane wręcz, by wytrącić przeciwnikowi broń.

Nie mogę też nie wspomnieć o notce, która mnie ostatnio zainspirowała. Litohoro na swoim blogu zamieścił  Dźwięki wyciąganych ostrzy z pochew. Wpis zawiera 3 krótkie filmiki ukazujące pospolite błędy w myśleniu o broni: pierwszy to mit o metalicznym odgłosie, jaki rzekomo wydaje wyciągana z pochwy broń, drugi traktuje o sposobie trzymania tarczy, by było to efektywne, a trzeci mówi o skuteczności noży do rzucania w walce. Polecam! :)

2 komentarze:

  1. Ehh, nie umiałam skupić się na samym przebiegu walki, oceniając głównie historyczność rekonstrukcji strojów... Ale to ja.
    Co do samej walki, to nie ogarniam, jak można walczyć półtorakiem, dla mnie to zło xp

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.