26 stycznia 2011

Fantazjada

Zanurzyć się w gęsty las z mieczem w dłoni. Wiedzieć, że za plecami jest wierny druh, który stanie z Tobą ramię w ramię. Słyszeć, że mag szepcze pod nosem inkantacje, by nie zapomnieć ich ze strachu. Widzieć kuma, który idąc w awangardzie wypatruje niebezpieczeństw.

Jedyne, co na Ciebie czeka, to przygoda.



Tak, zgłosiłem swoją postać na Fantazjadę, prawdopodobnie największy polski LARP (ostatnio 344 osoby) odbywający się co roku w twierdzach, lasach i ruinach Srebrnej Góry. Mam nadzieję, że wreszcie uda mi się pojechać, bo poluję na tak dużą terenówkę od bez mała 3 lat i do tej pory nie udało mi się na żadną dotrzeć.

A chęć przygody coraz silniej daje o sobie znać... ;]

W związku z sesją egzaminacyjną brak wnoszących coś do tematu notek. Prace nad dodatkiem do Wiedźmina, LARPem w Suchym Borze czy sesjami RPG chwilowo ustały. Miejmy jednak nadzieję, że wszystko wróci do normy do połowy lutego. Może uda się w międzyczasie trzasnąć chociaż jeden sensowny post.

Ach, pochwalę się może najnowszymi nabytkami: settingiem "Midnight" do D&D (świat, który upadł - tak jakby Sauron wygrał wojnę o Śródziemie - gdzie gracze stają się jedynie niedobitkami w ruchu oporu lub oportunistami na usługach nowego reżimu), dodatkiem do Wiedźmina pt. "Czas Pogardy - Wojny z Nilfgaardem" (choć trudno w to uwierzyć, dało się go wciąż kupić w sklepie wysyłkowym!) i almanachem MG "Graj Trikiem" autorstwa Ignacego Trzewiczka (tym razem poświęcony samemu prowadzeniu sesji). W nagrodę za owocną naukę - samorozwój i dopracowywanie warsztatu. ;]

PS. Zachęcam do zajrzenia na stronę Fanty. A nuż dane nam będzie się tam spotkać?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.